- Pewnie świętują - rzecze Małż ;)
Obie panie wreszcie przyszły (nasza biblioteka w GCK jest podzielona na dział dziecięcy i dla dorosłych, mają drzwi naprzeciwko siebie), otworzyły drzwi. W dziale dla dorosłych szybko wymieniłam książki dla siebie i złożyłam pani życzenia. A Synalek tradycyjnie zdał się na mnie w wybieraniu książeczek, a sam szalał w namiocie, przy stoliku, przy tablicy i z drabiniastym wozem, które są w dziecięcej części. Najpierw powiedział "dzień dobry", rzucił się do zabawy i życzeń składać nie chciał, a potem wypalił
- wszystkiego najlepssego z dnia bibliotekaza!
Pani M. z działu dziecięcego zawołała do pani E. z działu dla dorosłych, że w końcu ktoś im złożył życzenia, a cały dzień czekały i rozmawiały między sobą, że nikt nie pamięta! I pobiegł po prezent dla Kacpra. Dostał misia-breloczek ;) A od pani E. dostał jo-jo. Się dziecko wie jak ustawić zawsze ;)
Wypożyczyłam dziś:
- Jodi Picoult "Przemiana" - bo tego tej autorki jeszcze nie czytałam (już mi niewiele jej książek zostało do przeczytania)
- Tess Gerritsen "Śladem zbrodni" - to będzie chyba moja chyba 3 czy 4 jej książka, na razie wszystkie fajne :)
- Elizabeth Gilbert "Jedz, módl się, kochaj" - bo się zachwycają wszyscy i chcę się przekonać, czy słusznie
- Joanna Bator "Ciemno, prawie noc" - Nike. Ponoć warto :)
Kacprowi: Mikołajka, Krecika, Reksia, Franklina i jakieś coś z samymi obrazkami do opowiadania.
Wszystkim Bibliotekarzom wszystkiego najlepszego!
Lista przeczytanych książek z marca i kwietnia.. hm.. Będzie.. Tylko muszę się zmobilizować.
___________
* foto z sieci, wygrzebane przypadkowo, ale bardzo mi się spodobało :)
A nie pamiętam kiedy ostatni raz w bibliotece byłem. Z dwa lata temu? Po tym czasie pewnie już nawet wyrzucili moją kartę.
OdpowiedzUsuń