wtorek, 30 grudnia 2014

55. książki lipiec 2014

I oto moje drugie półrocze czytelnicze.

47. Człowiek nietoperz, Jo Nesbo, 6 lipca, 6/10, audiobook

Norweski policjant Harry Hole przybywa do Sydney, aby wyjaśnić sprawę zabójstwa swej rodaczki, Inger Holter, być może ofiary seryjnego mordercy. Z miejscowym funkcjonariuszem, Aborygenem Andrew Kensingtonem, Harry poznaje dzielnicę domów publicznych i podejrzanych lokali, w których handluje się narkotykami, wędruje ulicami, po których snują się dewianci seksualni. Przytłoczony nadmiarem obrazów i informacji początkowo nie łączy ich w logiczną całość. Zrozumienie przychodzi zbyt późno, a Harry za wyeliminowanie psychopatycznego zabójcy zapłaci wysoką cenę...

mój pierwszy audiobook. Opowieść bardzo fajna, ale.. chyba słuchanie książek jednak mnie nie porwie aż tak bardzo. Wolę czytać. 

48. Dom sióstr, Charlotte Link, 9 lipca, 7/10, e-book

Wyjazd na Boże Narodzenie do Yorkshire, krainy wyżynnych torfowisk w północnej Anglii, miał być prezentem urodzinowym i ostatnią próbą uratowania rozpadającego się małżeństwa. Jednak od początku Barbarze i Ralphowi Ambergom nic się nie układa. Już od pierwszej nocy wynajęta przez nich posiadłość Westhill House zostaje odcięta od świata z powodu śnieżycy. Barbara, myszkując po domu, natrafia niespodziewanie na zapiski byłej właścicielki posiadłości, Frances Gray. Ich lektura ożywia niezwykłą historię sprzed pięćdziesięciu lat. Zagłębiając się w aurę miłości, nienawiści, pogardy i tęsknoty za wolnością, Barbara zaczyna poznawać własną duszę i dojrzewa do najważniejszej decyzji. Decyzji, która nie tylko zmieni jej życie, ale będzie zarazem dopełnieniem losu Frances Gray.

Link to jednak Link. Bardzo dobra książka. 

49. Tam gdzie Ty, Jodi Picoult, 13 lipca, 6/10, e-book

Gdy marzysz o dziecku za wszelką cenę…

Po dziesięciu latach małżeństwa i długotrwałych bezskutecznych staraniach o dziecko, Zoe i Max Baxter postanawiają się rozstać. Zoe, ku własnemu zaskoczeniu, znajduje szczęście u boku kobiety, Max szuka pocieszenia w kościele. Lecz marzenie o dziecku trwa, i to, co wydawało się być na wyciągnięcie ręki, przeradza się w starcie światopoglądów i przekonań religijnych, w którym nie ma miejsca na sentymenty.

„Tam gdzie ty” to powieść o trudnych, często bardzo bolesnych wyborach oraz o tym, że każdy ma prawo do szczęścia. Ale czy na pewno? Do książki dołączony jest prezent w postaci płyty – każda z piosenek odpowiada jednemu rozdziałowi powieści, ale jak sugeruje autorka, można dowolnie łączyć lekturę z muzyką.

Coś niezwykle ważnego dla książki, a przede wszystkim dla mnie samej, wydarzyło się w mojej rodzinie. Kiedy pisałam „Tam gdzie ty”, mój syn, Kyle, inteligentny i utalentowany nastolatek, przyniósł mi jedną ze swoich szkolnych prac do przeczytania. Był to esej na temat bycia homoseksualistą. Czy wiedziałam, że Kyle jest gejem? Pewne podejrzenia miałam już , gdy miał pięć lat. Ale to była jego osobista rzecz do odkrycia i ujawnienia. Nie byłam tym zaskoczona tylko bardzo się cieszyłam, że to akceptuje, że jest wystarczająco odważny, by być sobą i podzielić się tym z rodziną… 
Jodi Picoult o książce "Tam gdzie ty" 

Picoult stworzyła kolejny majstersztyk. Wnikliwie analizuje współczesna medycynę reprodukcyjną, pojęcie rodziny oraz najlepsze warunki dla wychowania dziecka.
„People”

Picoult daje nam wgląd w umysły, serca i dusze wszystkich swoich bohaterów i każdego z osobna: postaci z krwi i kości, których nadzieje oraz marzenia nie różnią się od naszych.
BookReporter.com

Powieści Picoult nie zbierają kurzu na nocnym stoliku, czytelnik pochłania je w mgnieniu oka i chce jeszcze. Picoult odważnie podejmuje trudny temat, dając czytelnikowi wiarę w wyższą instancję – nie prawo, Boga czy współczesną medycynę, a zwykłą, ludzką dobroć.
„LA Times”

Nic dodać, nic ująć...

50. Szczęśliwi ludzie czytają książki i piją kawę. Agnès Martin-Lugand, 16 lipca, 2/10, e-book. 

Francuski fenomen wydawniczy. Po prostu o miłości.
Autorka opublikowała książkę w wersji e-book na własny koszt, ale popularność tej wzruszającej historii szybko obiegła świat i wprowadziła książkę na listy bestsellerów.
Mąż i córeczka Diane zginęli w wypadku samochodowym. Gdyby nie pozwoliła im wtedy wyjść z domu na krótką przejażdżkę, wszystko wyglądałoby inaczej. Teraz jest sama i jej całe życie sprowadza się do bezsensownego, kurczowego trzymania się pamięci o jej bliskich. Kiedy postanawia wyjechać do małego miasteczka w Irlandii, które zawsze chciał odwiedzić jej mąż, ma nadzieję, że tam wszyscy zostawią ją w spokoju. Nie przypuszczała, że zaangażowani sąsiedzi, nastrojowy klimat miasteczka i pewien gburowaty nieznajomy pomogą jej odnaleźć utraconą radość życia.

Strrrraszne nudy. Nawet Irlandia i jej urok nie ratują tej książki...

51. Ciemno, prawie noc. Joanna Bator. 20 lipca, 8/10, e-book

Reporterka Alicja Tabor wraca do Wałbrzycha, miasta swojego dzieciństwa. Osiada w pustym poniemieckim domu, z którego przed laty wyruszyła w świat. Dowiaduje się, że od kilku miesięcy w Wałbrzychu znikają dzieci, a mieszkańcy zachowują się dziwnie. Rośnie niezadowolenie, częstsze są akty przemocy wobec zwierząt, w końcu pojawia się prorok, Jan Kołek, do którego w biedaszybie przemówiła wałbrzyska Matka Boska Bolesna. Po jego śmierci grupa zbuntowanych obywateli gromadzi się wokół samozwańczego „syna", Jerzego Łabędzia. Alicja ma zrobić reportaż o zaginionej trójce dzieci, ale jej powrót do Wałbrzycha jest także powrotem do dramatów własnej rodziny: śmierci rodziców, samobójstwa pięknej starszej siostry, zafascynowanej wałbrzyską legendą księżnej Daisy i zamku Książ. Wyjaśnianiu tajemnicy Andżeliki, Patryka i Kalinki towarzyszy więc odkrywanie tajemnic z przeszłości Alicji. W swojej najnowszej książce Joanna Bator nawiązuje do konwencji powieści gotyckiej. Nie po to jednak, by bawić czytelnika: w tym, co niesamowite, często ukryta jest prawda o nas, której na co dzień nie chcemy pamiętać.

Zamek Książ, tajemnice, koty.. czegóż chcieć więcej. Świetna książka. Choć parę niedociągnięć, jakieś zagmatwanie, Nie zawsze do końca wiadomo co autorka chciała powiedzieć. Ale i tak mi się podoba. 

52. Wielki powrót, Tomasz Trojanowski. 21 lipca, 7/10, audiobook, Kacprowe

Nowa opowieść Tomasza Trojanowskiego, autora lubianych przez dzieci Kocich historii, zaczyna się w miejskim zoo, a jej bohaterami są Puzon i Torba – słoń, który świetnie skacze o tyczce, i kangur kochający szybką jazdę tramwajem. Ci dwaj śmiałkowie postanowili opuścić ciasne klatki i wrócić w rodzinne strony. A czy może być lepszy środek transportu do Afryki i Australii niż latający dywan? Niestety, żeby się do niego dostać, trzeba przemknąć niepostrzeżenie przez miasto – a to nie lada wyzwanie dla słonia i kangura! Uciekinierzy muszą pokonać liczne przeszkody: poradzić sobie z chuliganem w tramwaju, stawić czoło gromadzie żądnych bójki kibiców, przechytrzyć policję i kierowcę porywacza, wymknąć się dyrektorowi cyrku i ojcu pewnego małego solenizanta, oczekującego od bohaterów... stepowania! Dzięki serii szczęśliwych zbiegów okoliczności zwierzakom udaje się... zaraz, zaraz, czy to nie jest podejrzane? Czy tych zbiegów okoliczności nie było zbyt wiele? Kto kogo właściwie nabiera? I co tu, na trąbę i torbę, jest grane?!

wysłuchane z Synalkiem do snu, uśmialiśmy się oboje. 

53. Tawerna przy Klonowej. Sharon Owens. 21 lipca, 6/10, ebook

Piękna Lily i jej mąż prowadzą przytulną tawernę położoną malowniczo w jednym z ostatnich w Belfaście brukowanych zaułków. Nie widzą świata poza sobą i ukochaną tawerną, a stali klienci są dla nich jak rodzina. Ale pewnego dnia pojawia się w mieście deweloper... Jack i Lily postanawiają walczyć o swoje marzenia.

Zachwyciłam się lata temu Herbaciarnią przy Morwowej bodajże tej samej autorki. Klimat podobny, fajne czytadło na lato.

54. Dyskoteka przy Magnoliowej. Sharon Owens. 25 lipca. 4/10, ebook

Pochodząca z Ulsteru Sharon Owens pisze o zwykłych niezwykłych mieszkańcach Belfastu. Jej książka ‘‘Herbaciarnia pod Morwami’‘ stała się bestsellerem w Polsce. ‘‘Dyskoteka przy Magnoliowej’‘ to historia Johnny ego ‘‘Gwiazdora’‘ Hogana. Obdarzony przez naturę sporą dozą wdzięku, miał niezły głos i doskonale tańczył. Kiedy puszczał oko, dziewczęta zapominały o narzeczonych. Wszystkie mieszkanki Belfastu uwielbiały Johnny ego, ale żadnej nie udało się go zwabić do ołtarza. Johnny, zafascynowany Ameryką i Hollywoodem, prowadził najmodniejszą w Belfaście dyskotekę i był lokalną znakomitością. Jego sława sięgnęła zenitu, kiedy w pojedynkę odparł atak miejscowych gangsterów. Nie powiodło mu się tylko w miłości: jedyna kobieta, jaką w życiu kochał, opuściła go i wyszła za innego mężczyznę. Po latach Johnny spróbuje odzyskać uczucia ukochanej, a jego dyskoteka stanie się miejscem jeszcze niejednego romansu.

Okładka - koszmar. Treść - dość fajna, ale za dużo pani Owens to jednak niezdrowo. Fajny klimat, ale przerwy między kolejnymi książkami robić trzeba. 

55. Przygody Filonka Bezogonka / Nowe przygody Filonka Bezogonka. Gösta Knutsson. 26 lipca, 6/10, posiadam, czytane Kacprowi.
 

Podwójne wydanie popularnej książeczki dla dzieci. Lektura szkolna dla klasy I szkoły podstawowej.
Jedna z moich pierwszych książek. Synalkowi również się podobało :)


54. książki maj-czerwiec 2014

MAJ 2014

24. Linia życia. Jodi Picoult, 3 maja, 3/10, miałam


Czy można kochać dziecko, nie radząc sobie z byciem matką?
Garść wspomnień – tylko to pozostało dziewczynie imieniem Paige po matce, która opuściła ją w wieku pięciu lat. Dorosła Paige wyprowadza się z rodzinnego Chicago, pozostawiając tam samotnego ojca. Marzy o szkole plastycznej, wychodzi za ambitnego lekarza – i wkrótce sama zostaje matką. Przytłoczona domowymi obowiązkami, Paige nie może zapomnieć o tym, że wychowała się w niepełnej rodzinie; ten żal, w połączeniu z prześladującymi ją dawnymi grzechami, odbiera jej poczucie wartości, każąc wątpić we własną zdolność do poświęcenia się dziecku. Opisując walkę, którą toczy Paige, Jodi Picoult stworzyła niebywale wyrazistą powieść, szczegółową, sugestywną i pasjonującą, dotykającą kwestii i uczuć, które są bliskie każdemu z nas. 

najsłabsza z książek Jodi

25. Fałszywy krok, Alex Kava, 4 maja, 6/10, miałam

Melanie Starks nigdy nie przejmowała się prawem. Wraz z siedemnastoletnim synem, Charliem, żyła dotąd z drobnych kradzieży i oszustw, co pozwoliło im przetrwać najgorsze chwile. Teraz poczuła, że pora na zmiany. I wtedy znowu w jej życiu pojawia się brat. Skazany za gwałt i morderstwo Jared Barnett właśnie wyszedł z więzienia dzięki szalbierczym zabiegom swego obrońcy. Ma gotowy plan skoku na bank, potrzebuje tylko pomocy siostry i jej syna. Melanie godzi się wziąć udział w napadzie - pragnie spłacić bratu dług z przeszłości. Jednak nic nie chce iść po ich myśli. Napad, zamiast przynieść łup, zakończył się krwawą jatką. Zginęli niewinni ludzie. Napastnicy nie mają już nic do stracenia - za wszelką cenę muszą ujść policyjnemu pościgowi. Liczba ofiar nie gra roli... Jeden fałszywy krok może całkiem zmienić twe życie.

moje pierwsze spotkanie z autorką. Przeczytałam błyskawicznie, w ciągu jednego dnia. Fajna, choć czegoś zabrakło. Nie wiem jednak sama, co by to miało być to 'coś'..

26. Polki na Bursztynowym Szlaku, Monika Richardson, Lidia Popiel. 7 maja, 3/10. posiadam - SPRZEDAM!

Dwie kobiety w niezwykłej wyprawie śladami „złota północy". Oto barwna kronika podróży „bursztynowym szlakiem", jaką z Rzymu do Gdańska znad Adriatyku po Bałtyk odbyły dwie przyjaciółki – znana dziennikarka i fotografka, „ambasadorki bursztynu". Pełna anegdot i ciekawostek opowieść o miejscach, ludziach, dziejach „złota północy" i jego magicznych właściwościach. Lekka i sympatyczna lekcja historii, kultury i obyczajów, ale przede wszystkim opis zwariowanej podróży przez Europę, podróży pełnej niespodzianek i nieskrępowanej radości z odkrywania nowych smaków życia i widoków.

270 stron, 1/3 to zdjęcia, a o bursztynie może z 10 kartek... Książka pisana chyba na siłę.

27. W naszym domu. Jodi Picoult. 15 maja, 9/10, MBP

Kiedy twoje dziecko nie jest w stanie spojrzeć ci w oczy, czy oznacza to, że jest winne najgorszej zbrodni?
Nastoletni Jacob Hunt cierpi na zespół Aspergera, czyli łagodną postać autyzmu. Nie umie czytać sygnałów społecznych ani wyrażać swoich myśli i uczuć. Na pierwszy rzut oka to zupełnie normalny, inteligentny i elokwentny chłopak, jednak każde odstępstwo od codziennej rutyny, każda zmiana w ustalonym porządku dnia może wytrącić go z równowagi. Nieważne, czy chodzi o zbyt jasne światło, dotyk obcej osoby, szelest zgniatanego papieru, pomarańczowy kolor, czy nieodpowiednią konsystencję płatków śniadaniowych z mlekiem – Jacob potrafi wpaść w furię z byle powodu. Ma też, jak wielu młodych ludzi z zespołem Aspergera, obsesyjne zamiłowanie do jednej, specjalistycznej dziedziny – w jego przypadku jest to analiza kryminalistyczna. Chłopak pojawia się w miejscach, gdzie policja prowadzi śledztwo, instruuje detektywów, co należy robić… a do tego najczęściej ma rację.
Gdy policja znajduje zwłoki jego prywatnej instruktorki umiejętności społecznych, Jacob sam staje się obiektem zainteresowania detektywów. Wszystkie charakterystyczne cechy zespołu Aspergera: unikanie kontaktu wzrokowego, impulsywność, dystans fizyczny, w oczach policjantów mogą być równoznaczne z przyznaniem się do winy. Jacob niespodziewanie zostaje oskarżony o morderstwo.

świetna!

28. Ubik. Philip K. Dick. 18 maja, ?/10, posiadam

"Wewnątrz świata rażonego obłędem.. normalność zachowują już tylko ludzie. Dick poddaje ich więc ciśnieniu przeraźliwej próby i w jego fantastycznym eksperymencie niefantastyczna pozostaje tylko psychologia bohaterów. Walczą oni do końca, stoicko i zajadle, z nacierającym zewsząd chaosem, którego źródła są właściwie niedocieczone... Osobliwości Dickowych światów biorą się zwłaszcza stąd, że dogłębnemu rozszczepieniu i powieleniu ulega w nich - jawa... Końcowy efekt jest zawsze taki sam: rozróżnienie między jawą a zwidem okazuje się niemożliwością. Strona techniczna tego zjawiska jest niezbyt istotna... Rzecz w tym, że świat ów... stwarza praktyczne dylematy, znane tylko teoretycznym spekulacjom filozofii. Jest to świat, w którym filozofia schodzi nijako na ulicę..." z posłowia Stanisława Lema do pierwszego polskiego wydania Ubika

Nie oceniam, bo.. nie umiem powiedzieć, czy mi się podobało, czy nie. Tak dziwnej książki nie czytałam już dawno...

29. Śladem zbrodni. Tess Gerritsen. 20 maja, 4/10, MBP

Nikt nigdy nie miał poznać tej tajemnicy…. Przez dwadzieścia lat śmierć jej rodziców, agentów brytyjskiego wywiadu, otaczała zmowa milczenia. Gdy Beryl Tavistock wreszcie przypadkowo poznaje przebieg dramatycznych wydarzeń, przeżywa szok. Ojciec brutalnie zamordował matkę, a następnie popełnił samobójstwo? Oboje byli komunistycznymi szpiegami? Nie może w to uwierzyć. Postanawia odkryć, co stało się naprawdę.
Śledztwo rozpoczyna w Paryżu, gdzie przed laty wydarzyła się tragedia. Z bratem i zaprzyjaźnionym agentem CIA wpada w sam środek szpiegowskiej afery i bezwzględnej gry służb. Nie zdaje sobie sprawy, że szukając prawdy, wydaje na siebie wyrok śmierci…

Pierwsza tak słaba pozycja Tess na którą trafiłam. 

30. Franklin ma zły dzieńPaulette Bourgeois, 28 maja, 7/10, MBP, czytane Kacprowi

Żółw Franklin ma zły dzień. Dlaczego? i jak temu zaradzić? Kacprowi się podobało, mi również. 

31. Jedz, módl się i kochaj. Elizabeth Gilbert. 29 maja, 3/10, MBP

Nim osiągnęła trzydziestkę, Elizabeth Gilbert miała wszystko, o czym powinna marzyć nowoczesna, wykształcona, ambitna Amerykanka - męża, dom za miastem, dobrą pracę. Mimo to nie była kobietą ani szczęśliwą, ani spełnioną. Nękał ją niepokój, smutek i rozterki. Przeszła przez wyczerpujący rozwód i popadła w ciężką depresję, przeżyła nieszczęśliwą miłość i całkowicie odrzuciła wszystko, czym, jak jej się zdawało, miała być.
Jedz, módl się, kochaj mówi o tym, co może się zdarzyć, kiedy bierzemy odpowiedzialność za nasze własne zadowolenie z życia. Mówi również o przygodach, jakie mogą się przydarzyć kobiecie, która nie chce już dłużej starać się powielać utartych wyobrażeń. Jest to opowieść, która poruszy każdego, kto kiedykolwiek obudził się rano z nieodpartym pragnieniem zmian.


Nie pojmuję zachwytów...

32. Dziewięciu Książąt Amberu. Roger Zelazny. 31 maja, 6/10, miałam

1 tom cyklu "Kroniki Amberu". Baaaardzo długo czekał, aż go przeczytam. 

CZERWIEC 2014

33. Rozrywki Mikołajka. 3 czerwca. 5/10. MBP, Kacprowi czytane

Mój pierwszy Mikołajek. Początek wielkiej przygody
Co można robić w sobotnie popołudnie, kiedy w pobliżu nie ma żadnego kolegi, z którym można by się pobawić, a na dodatek pada deszcz? Kumplom Mikołajka nigdy nie brakuje pomysłów na spędzenie wolnego czasu.
Tym razem Mikołajek przygotowuje się do rozegrania najważniejszego meczu o pamiątkowy puchar taty oraz gości kolegę z zagranicy. Jak zwykle nic nie idzie tak jak trzeba. Pełne zwariowanych pomysłów przygody małego urwisa każdego rozbawią do łez!


duży druk, dużo obrazków. Pozycja typowo dla młodych czytelników, którzy dopiero poznają litery. Kacprowi musiałam czytać, bo on jeszcze nie umie. Jemu się podobało. Mi - średnio. Wolę oryginały :)

34. Karabiny Avalonu. Roger Zelazny. 3 czerwca, 5/10, miałam

Corwin, prawowity władca Amberu, po ucieczce z więzienia postanawia podjąć walkę o tron. W tym celu musi udać się do Cienia po diamentowy proszek służący jako proch strzelniczy. W pełnej niebezpieczeństw wyprawie do Avalonu towarzyszy mu Ganelon – człowiek o niezbyt chlubnej przeszłości. Obaj docierają do czarnej drogi, którą przebywają do Amberu zastępy demonicznych morderców i potwory przywołane klątwą Corwina. Książę musi stoczyć walkę zarówno o ocalenie kraju przed zagładą, jak i o odzyskanie korony zagarniętej przez Eryka.

Powinnam była przeczytać to kilkanaście lat wcześniej, wtedy ocena pewnie byłaby wyższa. 

35. 31.10 Księga Cieni, Halloween po polsku III, antologia, 8 czerwca, 6/10, e-book

To już po raz trzeci spotykamy się z Wami w cyklu 31.10 Halloween po polsku.

Tym razem chcemy Was zapytać, czy wierzycie w magię, zaklęcia, czarownice i tajemne księgi? Zastanówcie się dobrze nad odpowiedzią, zanim przystąpicie do lektury. Czeka Was bowiem nie lada wyzwanie.
Zanim jednak zaczaiło się ono na Was, najpierw dopadło dwudziestu sześciu autorów, którzy przyczynili się do powstania najnowszej edycji 31.10.
W największym sekrecie, pod osłoną mroku i w blasku księżyca szukali bowiem w najodleglejszych krańcach ziemi tajemniczych ksiąg , by potem opowiedzieć Wam swoje historie. Tym razem naprawdę bardzo czarodziejskie.
Jak zwykle, żaden z autorów nie wiedział, o czym pisze reszta. To ćwiczenie związane nie tylko z umiejętnością pracy w grupie, ale również z innym niż czysto literacki rodzajem wyobraźni. Niezwykle trudno jest bowiem stworzyć spójną całość z indywidualnych kontrybucji, pełnych indywidualnego ognia, różniących się postrzeganiem świata, podejściem a nawet zrozumieniem tematu.
Ale przecież nie miało być łatwo, tylko kreatywnie, pasjonująco i co najważniejsze – oczywiście magicznie. Czy nasi autorzy sprostali zadaniu?


Trochę dziwnie latem czytać jesienną nastrojowo książkę, ale.. co tam. Warto było. Jak to opowiadania, jedne lepsze, inne słabsze. Ogólnie ok. 

36. Przemiana. Jodi Picoult. 11 czerwca, 7/10, MBP

June Nealon była szczęśliwą żoną i matką, przed którą rozciągała się perspektywa wielu lat radosnego rodzinnego życia. W jednej chwili jej świat się zawalił, zamieniając życie w nieustanne oczekiwanie - na zabliźnienie ran, na dopełnienie sprawiedliwości, na cud. Shay Bourne ma wkrótce umrzeć. Nie znalazł nigdy swojego miejsca na ziemi, nie ma już nic do zaoferowania światu. W pewnym momencie staje przed szansą odkupienia swoich win i błędów. Aby tak się stało Claire Nealon, córka June, musi przyjąć od niego bardzo szczególny dar. Michael Wright zdecydował się poświęcić życie Bogu. Kiedy jednak osobiście poznaje Shaya Bourne'a, zostaje zmuszony do zakwestionowania założeń swojej religii, spojrzenia w innych kategoriach na pojęcie dobra i zła. I na samego siebie.

Dobre. Jodi w formie. 

37. Młyn na wzgórzu,Karl Gjellerup, 14 czerwca, 6/10, e-book

Owdowiały młynarz Jakub darzy Lizę gorącym uczuciem, więc gdy dowiaduje się o jej gorącym romansie z parobkiem Jorgenem, dochodzi do mrożonej krew w żyłach tragedii, dla której scenerię tworzy najwyższe piętro żarnowe w starym młynie.

Ktoś zadecydował za mnie, że mam natknąć się na tę książkę. Była wgrana na czytniku e-booków, który kupiłam w czerwcu. Nie żałuję czasu nad nią spędzonego. Dobra lektura. 

38. KamieniarzCamilla Läckberg, 14 czerwca, 7/10, e-book

Kamieniarz jest trzecią powieścią kryminalnego cyklu Camilli Läckberg, którego akcja rozgrywa się we Fjällbace na zachodnim wybrzeżu Szwecji.
Październikowy poranek we Fjällbace. Rybak Frans Bengtsson wypłynął łódką, aby opróżnić więcierze, które zastawił na homary. Przy ostatnim z nich coś się mocno zacina, Frans przeczuwa, że nie będzie to zwykły połów, nie myli się, w siatce więcierza tkwi ciało dziewczynki...
Patrik Hedström i jego koledzy z komisariatu policji w Tanumshede mają do rozwikłania kolejną skomplikowaną zagadkę. Podczas sekcji zwłok w płucach dziecka wykryto słodką wodę i ślady mydła. Ktoś utopił małą w wannie i wrzucił zwłoki do morza. Kto i dlaczego zamordował dziecko? Odpowiedzi należy szukać w odległej przeszłości...

świetna!

39. Ofiara losuCamilla Läckberg, 16 czerwca, 7/10, e-book

Policja w Tanumshede bada wypadek samochodowy. To, co wygląda na tragiczne zdarzenie bez śladów niecnych intencji, okazuje się czymś całkowicie innym. Kiedy dochodzi do kolejnego, równie tajemniczego zdarzenia, pojawia się hipoteza - a jeśli ofiary obu wypadków zamordowano? Policja w Tanumshede ma pełne ręce roboty, tym bardziej, że w mieście kręcony jest telewizyjny reality show. Obecność kamer podsyca konflikt między „gwiazdami” i miejscową społecznością. Czy zabójca kryje się w małej grupie głodnych mediów ludzi współpracujących z programem? Patrik Hedström ma problem z tą sprawą. Jednocześnie zajęty jest przygotowaniami do zbliżającego się ślubu z Ericą. Czas i wysiłek poświęcony na planowanie tego wydarzenia przeradza się we frustrację i stres. Napięcie jest tym większe, że u Patrika i Eriki mieszka jej siostra Anna z dziećmi. Niełatwo jest poradzić sobie z drobnymi kompromisami codziennego życia i ściganiem zabójcy, co widać szczególnie wyraźnie, kiedy Erica zaczyna podejrzewać, że Anna interesuje się całkowicie nieoczekiwanie jedną z osób z kręgu jej przyjaciół...

pomimo tego, że już w połowie podejrzewałam "kto zabił" czytało się dość przyjemnie

40. Niemiecki bękart, Camilla Läckberg, 18 czerwca, 7/10, e-book

Piąta część bestsellerowej sagi kryminalnej. 
Dlaczego matka Eriki Falck trzymała stary nazistowski medal? To pytanie nie daje spokoju Erice, która w końcu postanawia odwiedzić emerytowanego nauczyciela historii, aby dowiedzieć się czegoś więcej o tym medalu. Jednak mężczyzna zachowuje się dziwnie, nie potrafi odpowiedzieć na jej pytania, a w dwa dni później zostaje zamordowany. 
Czy to możliwe, że wizyta Eriki uruchomiła ciąg zdarzeń, który doprowadził do jego śmierci? I kto posunąłby się do tego, by dawne sprawy nie wyszły na jaw?

nadal świetne!

41. SyrenkaCamilla Läckberg, 21 czerwca, 8/10, e-book

Szósta część rewelacyjnej serii kryminalnej o Fjällbacka

W Fjällbace w tajemniczych okolicznościach ginie mężczyzna. Cztery miesiące później przypadkowy spacerowicz natrafia na jego zwłoki w skutym lodem jeziorze. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy znajomy zmarłego, pisarz Christian Thydell, zaczyna dostawać anonimowe pogróżki.

Ktoś szczerze go nienawidzi i nie zawaha się spełnić groźby. Kiedy znalezione zostają zwłoki kolejnego mężczyzny, policja doszukuje się wspólnego wątku, a tropy prowadzą w przeszłość...

szósta rewelacyjna książka z serii

42. Latarnik, Camilla Läckberg, 24 czerwca, 5/10, e-book
 

Jasna, letnia noc. Młoda kobieta wskakuje do samochodu. Chwyta kierownicę w zakrwawione dłonie. Wraz z synkiem ucieka do jedynego znanego jej bezpiecznego miejsca − na wyspę Gråskär nieopodal Fjällbacki.
Kilka dni później w swoim mieszkaniu zostaje zamordowany Mats Sverin, człowiek rzetelny i powszechnie lubiany, który po latach nieobecności powrócił do Fjällbacki, by zostać szefem gminnego wydziału finansów. Inspektor Patrik Hedström i policja w Tanumshede prześwietlają jego przeszłość i na jaw wychodzą rozmaite tajemnice. Okazuje się, że mężczyzna przed śmiercią odwiedził Gråskär, nazywaną przez okolicznych mieszkańców Wyspą Duchów ‒ nawiedzaną przez umarłych, którzy mają coś do przekazania żywym... 

43. Fabrykantka aniołkówCamilla Läckberg, 27 czerwca, 7/10, e-book

Wielkanoc 1974. Z Valö, małej wyspy w pobliżu Fjällbacki, znika bez śladu rodzina. Na pięknie nakrytym świątecznym stole zostaje obiad wielkanocny, ale w domu nie ma nikogo, znikają wszyscy z wyjątkiem rocznej córeczki Ebby.
Po latach Ebba wraca na wyspę jako dorosła kobieta. W rodzinnych stronach pragnie wraz z mężem otrząsnąć się po śmierci malutkiego synka. Postanawiają wyremontować i otworzyć dla gości stary ośrodek kolonijny, którym wiele lat temu zarządzał surowy ojciec Ebby. 
Wkrótce po rozpoczęciu prac remontowych oboje omal nie giną w tajemniczym pożarze. Równie tajemnicze są stare ślady zaschnietej krwi odnalezione pod zerwaną podłogą w jadalni. Do akcji wkracza wkracza Patrik Hedström. Czy zdoła wyjaśnić zagadkę z przeszłości?

Jak to jest możliwe, że to ostatni tom serii? Jak dalej żyć? czekam na kolejne książki.

44. W wysokiej trawie, Stephen King, Joe Hill, 27 czerwca, 6/10, e-book

Cóż mogłoby się wydarzyć na polu wysokiej trawy? W świecie Stephena Kinga wspomaganego przez jego syna Joe Hilla – wszystko, co tylko podpowie Ci owładnięta strachem wyobraźnia...
Cal i Becky to kochające się rodzeństwo. Kiedy Becky zachodzi w ciążę na pierwszym roku studiów, brat decyduje się jej pomóc i odwieźć siostrę do rodziny w drugiej części Stanów. Przejeżdżając przez Kansas słyszą wołanie o pomoc, które dobiega z przylegającego do szosy wielkiego pola traw. Zatrzymują się na parkingu przy kościele pod dziwnym wezwaniem Czarnego Kamienia Odkupiciela. W pobliżu nie ma nikogo, a dziecinny głos dobiega z niedaleka, więc decydują się wejść w gąszcz i wyprowadzić chłopca na bezpieczną drogę. Jednakże Becky i Cal szybko gubią się w trawie. Spotkanie z ludźmi w niej żyjącymi będzie dla nich zabójcze...

Takie dzieci kukurydzy ;) King. Po prostu :)

45. Idealne Matki, Doris Lessing, 28 czerwca, 7/10, e-book

Jak wielka jest miłość, która niszczy samych zakochanych?
Liz i Ros są nierozłączne, mieszkają po sąsiedzku w pięknych domach nad brzegiem oceanu. Obie są samotnymi kobietami i obie mają nastoletnich, atrakcyjnych synów. Jeden niedozwolony pocałunek niszczy ten przyjacielski układ i popycha bohaterów do uwikłania się w skandaliczne romanse, które trwają długie lata i niszczą wszystkich dookoła. A najbardziej najbliższych.

krótka historia, zapadająca w pamięć. 

46. Piąte dziecko. Doris Lessing, 30 czerwca, 6/10, e-book

Utrzymana w stylistyce grozy historia rodziny, której sielankowe szczęście zostaje zburzone przez przyjście na świat odmieńca Bena. Fabuła jak z horroru staje się dla wybitnej brytyjskiej pisarki pretekstem do głębokich refleksji nad miłością macierzyńską, granicami ludzkiej wolności, współczuciem dla innych. Niewielka objętościowo powieść posiada magnetyczną siłę i, mimo dojmującej atmosfery

świetna! szukam i znaleźć nie mogę kontynuację tej pozycji, "Podróż Bena". 

W ten sposób kończy się moje czytelnicze półrocze :)



53. Grudzień!

Koniec roku już jutro. A ja.. opóźniona z wakacjami, listą książek, codziennością.ą wolne mam do 6 stycznia włącznie, więc MOŻE się zbiorę. Zaczynam od książek.. eh.. powinnam się do jutra wyrobić.

piątek, 3 października 2014

52. ..

Powoli już brak sił.. Bez sensu jakieś to zdanie mi wyszło. Bez składu i ładu. i taki sam bez sens siedzi mi w głowie ostatnio. I nie chce się wynieść. Już nie wiem co robić, co myśleć, jak coś zmienić, poprawić. Ręce opadają..

wtorek, 23 września 2014

poniedziałek, 22 września 2014

50. aktywnie

14 września 'stuknęło' mi 36,5 roku. I tego dnia wzięłam udział w pierwszym moim biegu. Bieg rodzinny, 1,6 km, niby nic, ale dla takiego kogoś bez kondycji jak ja, to wyczyn! Pobiegliśmy wszyscy we trójkę. Dostaliśmy numery startowe, koszulki a po biegu vouchery na bilety Śląska na wrocławskim stadionie :) Cała ta impreza była dodatkiem przy okazji wrocławskiego maratonu.



20 września - My, kuzynka E. z kolegą. Warszawa, Plac zamkowy. Bar na Ząbkowskiej. Dakar na narodowym. Wyścigi. Pustynia. Tłumy, Jamiroquai. Szum, huk i zmęczenie. Zwiedzanie stolicy z młodym. Nocleg w czystym pokoju z obskurną łazienką, mglisty poranek na Pradze, jesienne Łazienki, wiewióry, opóźniony Bieg Gwiazd.

Męczący, ale udany weekend to był.
A wieczorem Małż przyglądał się w knajpie jak Polacy zdobywają mistrzostwo świata w siatkówce.

Aha, a w tygodniu pomiędzy tymi weekendami zaliczyłam pierwszą glebę na rolkach. A jak się jeździ bez ochraniaczy... to już się bez nich odechciało jeździć. Dłonie się goją, a łokieć rwie. Da się przeżyć, ale bez ochraniaczy już nie pojadę..

czwartek, 4 września 2014

48.

Głowa mi pęka..
W pracy.. tradycyjny tzw. Sajgon. Mam coraz bardziej dosyć..
Zebranie organizacyjne zerówkowe u Młodego. od 17 do 19. Dwie godziny i wyszłam bogatsza o wiedzę w . nic. Nie wiem gdzie, ile komu i za co zapłacić, kiedy dostanę umowę na zajęcia basenowe, co będzie robiło moje dziecko kiedy inni z jego grupy pójdą na lekcje religii.. nic.. same ogólniki, same 'a to państwo się muszą dowiedzieć" "Ale gdzie??" "to się państwo muszą dowiedzieć.. Głowa rozbolała mnie jeszcze bardziej.
Z sąsiadką M umówiłam się czas jakiś temu na rolki, miała wrócić z urlopu, kupić i miałyśmy pójść poćwiczyć, bo żadna z nas jeździć nie potrafi. Nadal nie potrafię ale i tak szło mi lepiej niż za pierwszym razem :) KIEDYŚ się nauczę ;)

poniedziałek, 1 września 2014

46. początek września..

.. to w tym roku dla nas początek szkoły. Takiej szkoły przedszkolnej, bo zerówkę Młody rozpoczyna, ale już w budynku szkoły, nowa sala, nowa pani.
Zaprowadziłam go rano, pełen obaw był, czy zabawki będą fajne, czy mu się spodoba. Dziś dzień organizacyjny, bez obiadu, taka trochę przechowalnia tych dzieciaków/ Wzięłam więc wolne w pracy i przed 13 poszłam go odebrać. Wchodzę - Synalek w najlepsze bawi się z kolegami, i jak mnie zobaczył, to aż się popłakał, że przerwałam mu najlepszą zabawę i tak wcześnie po niego przyszłam! Pani powiedziała mi:
- No.. taki żywy, ale już reaguje na mnie i na moje polecenia i powiedział mi, że obiecał rodzicom, że się poprawi. Zawsze się tak zachowuje, nie wie pani?
Jak kurde nie wiem, jak go wszędzie pełno zawsze??
- jest żywy, tak tak.. - bąknęłam.. Bo co ja mogę?

###

W domu bawiliśmy się w oswajanie dalsze Szarusia-Srajdunka.
 Bo on to był na obrazku z poprzedniego posta ;)

niedziela, 3 sierpnia 2014

45. Burza!

Druga już dziś burza przetacza się nam nad głowami. Pierwsza dopadła nas na działce. Już prawie prawie grill płonął, kończyłam na kratce układanie mięsa i warzyw a tu.. błysnęło! grzmotnęło! lunęło! grillowanie skończyło się w altance, przy otwartych drzwiach i oknach, z deszczem stukającym w blaszany dach. Całkiem przyjemnie było :) A teraz.. stuka w parapet, a my szykujemy się do nowego tygodnia pracy.
Pierwszy pourlopowy tydzień już za nami.
Szykuję opis naszych wakacyjnych wojaży. Na razie mogę zdradzić, że z plaży nadbałtyckiej przywieźliśmy sporo kamieni. Młody Strasznie chciał mieć rybkę. Mają w przedszkolu bojownika, Romka, a że kończy przedszkole i od września idzie do zerówki bardzo prosił nas, żebyśmy kupili mu rybkę do jego pokoju. Przy okazji załatwimy prezent urodzinowy w ten sposób. Dzieć miał urodziny kiedy byliśmy nad morzem. Ale o tym więcej w opisie wakacyjnym. Kamienie nazbierane, wróciliśmy w ubiegłą sobotę wieczorem do domu.
W niedzielę kamienie wygotowałam, żeby pozbyć się soli. Pojechaliśmy do zoologicznego. Oglądamy rybki, akwaria. Zaczęliśmy namawiać Synalka, że może jakieś inne rybki, bo te bojowniki to tak leżą tylko w tych szklankach i nic. Że może welonkę, może gupiki, może...  Wróciliśmy do domu z prezentem urodzinowy. Tak oto Synalek narysował to co dostał. Upał rzucił się nam na głowę jak nic...
Burza!

niedziela, 27 lipca 2014

44. Pięć lat

Pięć lat temu zmarł nasz Erneścik..
Dziś jak chłopaki wrócą, jeden z pracy, drugi z przedszkola - pójdziemy na cmentarz. Synalek powiedział mi rano "mamo, pójdziemy, tylko nie płacz, jak to Ty.." Ale jak tu nie płakać.. ?

czwartek, 10 lipca 2014

43.

Dziś mija 10 lat od naszych zaręczyn. W Karkonoszach, przy Samotni.. :)

a jutrooooo!  ostatni dzień do pracy i w sobotę wyjeżdżamy się urlopować. Jedzie z nami Brat. Pierwszy tydzień chcemy zwiedzać Polskę, a kolejny spędzimy nad Bałtykiem, już mamy wykupione miejsca w ośrodku. Tylko przeżyć jakoś te jutrzejsze osiem godzin w pracy.

Lista książek przeczytanych w maju i czerwcu... hm.. się nawet nie robi. A przeczytałam mnóstwo. E-czytanie wciągnęło na dobre.

niedziela, 15 czerwca 2014

42. trzy

Trzy lata temu po raz pierwszy zobaczyliśmy naszego Synalka :) Niby tak niedawno, a już nie wyobrażam sobie jak to było bez niego...

Wczoraj Małż brał udział w nocnym półmaratonie we Wrocławiu. Kolejny medal za uczestnictwo na jego koncie zaliczony ;) Gratuluję!

niedziela, 8 czerwca 2014

40.

Tato wyszedł ze szpitala w środę. Wczoraj z nim rozmawiałam przez telefon, i niby wszystko ok, tylko słaby po prawie miesięcznym leżeniu. A dziś.. znów trafił do szpitala .. Sił brak na to wszytko już.. :(

Na dworze upały. Miałam jechać na targowisko dziś, po sandały, bo mi się wychodziły te zeszłoroczne, ale.. w ten skwar zrezygnowałam, i jutro do pracy znów w pełnych butach. Dobrze, że w robocie chłodno.

Młody pływa coraz lepiej. W piątek na basenie tak śmigał.. aż zazdrość mnie bierze, bo ja tak nie potrafię.

Kupiłam czytnik do e-booków.

czwartek, 5 czerwca 2014

39. !

Przeżyłam. Pierwszy wyjazd rolkowy. Mamy baaaardzo fajną obwodnicę biegnącą brzegiem naszego miasta. Przy niej - szerokaśny, równy, asfaltowy chodnik, a całości strzeże wspaniałą barierka. Gleby nie zaliczyłam ani jednej, nie rozpędziłam się praktycznie wcale, ale coś tam nogami pogibałam, jak chwiało mną mocno, to łapałam barierkę. Udało się :) Złamania brak! :D

wtorek, 3 czerwca 2014

38.

Tato w szpitalu już prawie miesiąc.
"Masa spadkowa" zasyfiona nadal i.. ciężko będzie ją ruszyć..
W Dzień Dziecka pojechaliśmy sobie - ja i chłopaki: Małż, Synalek, Bratosław - do Adrspachu, do Czech, do skalnego miasta. Bardzo przyjemny dzionek.
A dzień wcześniej byliśmy w sportowym sklepie na "D". Kupiliśmy młodemu zestaw ochraniaczy na kolana, łokcie i nadgarstki. Nigdy w życiu nie miałam na nogach nawet łyżew. Przymierzyłam sobie rolki. Nie potrafiłam w tych rolkach nawet wstać z ławeczki w sklepie. Trzymałam się kurczowo półki, i miałam wizje jak cała przewraca się na mnie i tonę w deskorolkach.. i.. Kupiliśmy te rolki. Wyczuwam pierwszy w życiu gips...

niedziela, 18 maja 2014

38. 18 maja

Dziś babcia Ludwika skończyłaby 100 lat! Niestety, nie udało jej się dożyć tego dnia. Nie ma jej już 3,5 roku.
Jest za to mój Brat, któremu jutro stuknie 33 lata ;)
Wczoraj z bratem byliśmy w odwiedzinach u taty w szpitalu. Przedarliśmy się przez deszcz dzięki komunikacji miejskiej. Pogadaliśmy, poprzekomarzaliśmy się, jak zawsze. Tatę czeka wizyta notariusza - okazało się przy sporządzaniu Aktu Poświadczenia Dziedziczenia po babci Jadzi, że ojciec figuruje jako spadkobierca.. Wszystko przez to, że kiedy babcia zmarła, to nie żyła już jej córka, czyli moja mama, ale mama odziedziczyła jakąś tam część po dziadku który nie żyje już 11 lat. Eh, pogmatwane to wszystko. Pani notariusz miała chyba niezły ubaw ze mną, bratem i ciotką. Cóż, jesteśmy lekko szurniętą rodziną :> Notariusz czyta nam: "dnia ... ja, notariusz I.. bla bla bla , stawili się: I.. D... " i tu zakłada okulary na nos, na co ja "co, tego się już pamięci nie da". Po czym zaczęliśmy się wszyscy chichrać, przewracać oczami i dalej było tylko śmieszniej.

Od paru dni chodzi mi po głowie tytuł piosenki "Wyjątkowo zimny maj" ale śpiewa się "Krakowski spleen". Ciekawe czemu..? brrr...

Wymieniłam książki w tym tygodniu. Dwie na dwie. Ode mnie poszło Jodi Picoult "Linia życia" oraz Alex Kava "Fałszywy krok". W zamian za to otrzymałam Jonathan Cott "Yoko i John. Dni, których nigdy nie zapomnę" i Mann i Materna "Podróże małe i duże, czyli jak zostaliśmy światowcami".

niedziela, 11 maja 2014

36. lista przeczytanych książek marzec-kwiecień

Coś mi długo szło sporządzenie tej listy. Ale jest. Długa, bo dwumiesięczna będzie tym razem.
Zestawienie: numer to kolejna książka w tym roku, tytuł, autor, data zakończenia czytania, moja ocena z portalu lubimyczytac.pl, własność (moja, z Miejskiej Biblioteki Publicznej, od znajomych itp.). Okładka. Opis z lc.pl, ewentualnie notka ode mnie. Marzec rozpoczyna pozycja numer dwanaście.

12. Ostatni ślad. Charlotte Link. 4 marca. 7/10. MBP

"Elaine Dawson ma notorycznego pecha. Gdy chce polecieć do Gibraltaru na ślub przyjaciółki, Rosanny, okazuje się, że z powodu mgły na lotnisku Heathrow odwołano wszystkie loty. Zamiast czekać nocą w pełnej rozwścieczonych pasażerów hali odlotów, Elaine przyjmuje od nieznajomego, przystojnego, eleganckiego mężczyzny ofertę przenocowania w jego podlondyńskim domu. Wychodzi z nieznajomym i od tej pory ślad po niej znika. Policja nie znajduje ciała i umarza dochodzenie, przekonana że dziewczyna wykorzystała nadarzającą się okazję i po prostu uciekła z małego miasteczka od tyranizującego ją brata. Rosanna jednak nie wierzy w teorię ucieczki. Podejmuje prywatne śledztwo…"

Świetna! napięcie do ostatniej strony :) Naprawdę pani Link stała się jedną z ulubionych pisarek. 

13. Młodość dla wybranych. Tess Gerritsen. 7 marca. 5/10. MBP

Inny tytuł: "Infekcja"

"Na ostry dyżur do szpitala w Springer w Bostonie zostaje przyjęty staruszek z objawami choroby Alzheimera. Wstępne badanie nie ujawnia żadnych dolegliwości neurologicznych. Podejrzewając udar mózgu, doktor Toby Harper nakazuje wykonanie tomografii komputerowej. W czasie, gdy reanimuje kolejnego pacjenta, jej podopieczny dosłownie rozpływa się w powietrzu.
Kilkanaście dni później do szpitala trafia mężczyzna z takimi samymi objawami, jak u nadal nie odnalezionego Harry’ego Slotkina. Obu wcześniej leczył doktor Carl Wallenberg. Pacjent umiera, a Toby, wbrew woli Wallenberga, aranżuje sekcję zwłok. Diagnoza nie pozostawia wątpliwości co do przyczyny śmierci: zarażenie chorobą szalonych krów.
Kilka innych tajemniczych zgonów, których wyjaśnieniem zajmuje się Toby, wskazuje coraz wyraźniej, że to nie epidemia, lecz rezultat czyjegoś świadomego działania. Tropy prowadzą do luksusowego domu opieki, w których Wallenberg i jego współpracownicy przeprowadzają eksperymenty medyczne na starcach, wszczepiając im hormony…"

Bardziej 'medyczna' książka, wolę raczej te późniejsze ksiązki Tess. Ale nie była zła. 

14. Pięćdziesiąt twarzy Greya. E. L. James. 12 marca. 2/10. posiadam - sprzedam/wymienię

"Hipnotyczna, uzależniająca, iskrząca seksem i erotyką powieść, której nie sposób odłożyć.
Studentka literatury Anastasia Steele przeprowadza wywiad z młodym przedsiębiorcą Christianem Greyem. Niezwykle przystojny i błyskotliwy mężczyzna budzi w młodej dziewczynie szereg sprzecznych emocji. Fascynuje ją, onieśmiela, a nawet budzi strach. Przekonana, że ich spotkania nie należało do udanych, próbuje o nim zapomnieć – tyle że on zjawia się w sklepie, w którym Ana pracuje, i prosi o drugie spotkanie.
Młoda, niewinna dziewczyna wkrótce ze zdumieniem odkrywa, że pragnie tego mężczyzny. Że po raz pierwszy zaczyna rozumieć, czym jest pożądanie w swej najczystszej, pierwotnej postaci. Instynktownie czuje też, że nie jest w swej fascynacji osamotniona. Nie wie tylko, że Christian to człowiek opętany potrzebą sprawowania nad wszystkim kontroli i że pragnie jej na własnych warunkach…
Czy wiszący w powietrzu, pełen namiętności romans będzie początkiem końca czy obietnicą czegoś niezwykłego? Jaką tajemnicę skrywa przeszłość Christiana i jak wielką władzę mają drzemiące w nim demony?"


Koszmarna! nudna, płytka, beznadzieja. Uwielbiam TEN  komentarz na lubimyczytac.pl. trafia w sedno :)

15. Stukostrachy. Stephen King. 21 marca. 6/10. posiadam

"Haven, idylliczne miasteczko w stanie Maine, przeobraża się w niebezpieczną pułapkę dla każdego nowego przybysza. Diabelską przemianę wywołuje na pozór błahe wydarzenie - Bobbi Anderson potyka się w lesie o dziwny metalowy przedmiot i bezskutecznie stara się go wykopać. Wkrótce tajemnicza rzecz, zagrzebana w ziemi od tysiącleci, zaczyna się rozrastać i zmieniać kształty, upodabniając się do ruin starożytnej budowli. Bobbi i jej partner popadają w dziwne uzależnienie od tego wykopaliska, a wszyscy mieszkańcy Haven zostają obdarzeni mocą nieznaną zwykłym śmiertelnikom...
Powieść doskonale łączy elementy fantastyki i grozy. Oprócz sporej dawki horroru, humoru i napięcia, czytelnicy znajdą w niej znakomite obrazki obyczajowe z życia amerykańskiej prowincji."


Początek (jakieś 100 stron) dłużył mi się niemiłosiernie, ale potem.. było coraz straszniej, nie mogłam sie oderwać..  

16. Miasto ślepców. José Saramago. 26 marca, 6/10. MBP

"Pewnego dnia na nienazwane miasto w nienazwanym kraju spada epidemia białej ślepoty. Bez ostrzeżenia dotyka ludzi zajętych zwykłymi, codziennymi sprawami, nie oszczędzając nikogo - starców, dzieci, kobiet, mężczyzn, osób prawych i z prawością mających niewiele wspólnego, słabych i silnych.
Władze w pośpiechu zamykają pierwszą grupę w nieczynnym szpitalu psychiatrycznym. 
Z dnia na dzień ta zamknięta społeczność zaczyna się rządzić własnymi, twardymi prawami, które szybko wyznaczają role ofiar i oprawców, poddanych i panów. I tylko jedna osoba wie, że nie wszyscy są ślepi.
Ta powieść jest wstrząsającym i głęboko przenikającym czytelnika studium kondycji ludzkiej.

Na postawie Miasta ślepców Fernando Meirelles nakręcił film z Julianne Moore, Gaelem Garcią Bernalem oraz Dannym Gloverem w rolach głównych."


U mnie własnie od tego, że usłyszałam w pracy o  filmie zaczęła się przygoda z tą książką. Stała w bibliotece na półce, jakby na mnie czekała, nawet nie zdążyłam pani E. zapytać o nią :) 
Jest.. dziwna.. pisana ciągiem, bez zaznaczonych dialogów. Czyta się trochę po omacku, strasznie jasna, momentami brutalna, śmierdząca, ale wciąga. Muszę obejrzeć film. Mam nadzieję, że nie zepsuli tej opowieści obrazem..

17. Lustra. Małgorzata Saramonowicz. 28 marca. 7/10. MBP

"Druga powieść autorki bulwersującej „Siostry”. Mroczna wyobraźnia pisarki tym razem buduje literacką wizję starości pełnej upokorzenia i cierpień. Ten psychologiczny thriller mówi o zbrodni, która, choć stanowi akt litości, jednak pociąga za sobą klasyczne śledztwo. 

Bohaterkami „Luster” są kobiety doświadczające - i to bez względu na swój wiek - czym jest starość. Pisząc o niej, Saramonowicz wzywa na pomoc milczącego towarzysza kobiet: lustro, które nigdy nie kłamie. Albowiem to lustra snują tu opowieść, odbijając w swych taflach dwie historie, jedną, tuż sprzed wojny, rozgrywającą się w kilku warszawskich domach, oraz drugą, współczesne lustrzane odbicie tamtej."

Świetna. 
 ###
I tyle jeśli chodzi o marzec. 
Kwiecień:

18. MikołajekJean-Jacques Sempé, René Goscinny. 1 kwietnia. 8/10. MBP. Czytane Synalkowi.

"Seria zdobywająca ciągle nowych czytelników w różnym wieku. Na pięć zabawnie zilustrowanych książek składają się historyjki o szkolnych kolegach i rodzinie, śmiesznie opowiadane przez małego Mikołajka."

Nic dodać nic ująć. Mikołajek rządzi :D uwielbiam od lat, a Synalek też się zaśmiewa przy jego szalonych przygodach. 

19. Laleczka. Joy Fielding. 2 kwietnia. 5/10. MBP

"Najnowsza bestsellerowa powieść Joy Fielding o demonach przeszłości, rodzinnej tajemnicy i powracającej miłości.
Amanda Travis jest młodą prawniczką, której luksusowe życie w pięknym domu na Florydzie upływa jedynie na pracy i przelotnych romansach. Niemal udało jej się zapomnieć o pozostawionej w Kanadzie matce, nieżyjącym ojcu, byłym mężu Benie i uczuciu, które niegdyś pochłaniało ją bez reszty. Do czasu, gdy jeden telefon na nowo obudził dawne koszmary.
Amanda dowiaduje się, że jej matka zastrzeliła w hotelu nieznajomego mężczyznę. Ponieważ nie chce wyjawić motywu zbrodni, Ben prosi Amandę o pomoc. Jaką straszną tajemnicę ukrywała przed nią matka i dlaczego gotowa była raczej spędzić resztę życia w więzieniu, niż ją ujawnić?"

Dobra. Prawda okazuje się okropniejsza niż przypuszczałam..

20. Sobowtór. Tess Gerritsen. 6 kwietnia. 6/10/ MBP

"Przed domem doktor Maury Isles zostają znalezione zwłoki zastrzelonej bliźniaczo do niej podobnej kobiety - jak się później okazuje, o tej samej grupie krwi i dacie urodzenia. Badanie DNA wykazuje, że Anna Leoni jest jej siostrą. Obie zostały kiedyś adoptowane.
Śledztwo w sprawie morderstwa prowadzi detektyw Jane Rizzoli. Tymczasem Maura próbuje dowiedzieć się, kim byli jej biologiczni rodzice; trafia do wynajmowanego przez Annę domu, który kryje straszną tajemnicę. Domniemana prawdziwa matka obydwu sióstr odbywa karę więzienia za brutalne zabójstwo dwóch kobiet.
Dochodzenie prowadzone przez Jane zatacza coraz szersze kręgi, ujawniając cały łańcuch planowanych z premedytacją zbrodni, których ofiarami padają ciężarne kobiety."

Podobało mi się jak czytałam, ale dziś, po miesiącu.. nie pamiętam dokładniej całej.. Straszne.. Chyba za dużo książek w podobnej tematyce czytam i mi się zaczyna mieszać wszystko.. :/

21. Siódmy dzień. Jens Høvsgaard. 10 kwietnia. 3/10. posiadam - sprzedam/wymienię

"Natchniony kaznodzieja wolnego kościoła Słowo Ewangelii zostaje znaleziony martwy z pętlą na szyi. Okazuje się, że na krótko przed śmiercią, publicznie sprzeczał się z człowiekiem powiązanym z grupą prawicowych ekstremistów. Reporter John Hilling postanawia przyjrzeć się tej sprawie bliżej, chociaż policja uznaje zdarzenie za samobójstwo. Niedługo potem na terenie całego kraju zaczynają znikać dzieci.
Wkrótce tropy łączą się w zarys zbrodniczej intrygi, w którą zaangażowane są sekty religijne, skorumpowani policjanci, frakcje neonazistowskie oraz młoda wdowa po pastorze."

Nuuuda... zagmatwane, niefajne dla mnie..
chętnie wymienię lub odsprzedam. 

22. Potwór Dyzio i Kraina Zabawy. Elżbieta Pałasz. 14 kwietnia. 6/10. MBP - czytane Synalkowi

"Hej, cześć, dzień dobry! Poznajcie potwora Dyzia. Jest zupełnie inny niż wy, a przecież taki sam… Wcale nie jest wielki ani groźny, a gdy się wstydzi, na myślach plączą mu się supełki i wtedy chowa się za mamę albo udaje, że go nie ma… Bo Dyzio jest bardzo nieśmiałym potworkiem. I pewnie pozostałby taki, gdyby nie „planowe działanie” Prunelii, Kornelii i Zezolindy (jego starszych sióstr) oraz przyjaźń z Felkiem, chłopcem ze świata ludziów, który pewnego razu zaprowadził Dyzia do przedziwnej Krainy Zabawy… Przyniosło to masę przygód, w które została zamieszana nawet Pani Sąsiadka.

Pełna ciepła i humoru bajka o przyjaźni, odwadze i o tym, dlaczego nie warto być uprzedzonym do tych, którzy wydają nam się inni."

Sympatyczna bajka. Kacprowi podobał się bardzo. Mi również.

23. Gra o Tron. George R. R. Martin. 27 kwietnia. 9/10. od znajomych F.

"W Zachodnich Krainach o ośmiu tysiącach lat zapisanej historii widmo wojen i katastrofy nieustannie
wisi nad ludźmi. Zbliża się zima, lodowate wichry wieją z północy, gdzie schroniły się wyparte przez ludzi pradawne rasy i starzy bogowie.
Zbuntowani władcy na szczęście pokonali szalonego Smoczego Króla, Aerysa Targaryena, zasiadającego na Żelaznym Tronie Zachodnich
Krain, lecz obalony władca pozostawił po sobie potomstwo, równie szalone jak on sam.
Tron objął Robert - najznamienitszy z buntowników. Minęły już lata pokoju i oto możnowładcy zaczynają grę o tron..."

Zachodzę w głowę, jak ja mogłam przeoczyć ta książkę?? Nie jest nowa, a ja usłyszałam o niej dopiero przy okazji szału na serial HBO na podstawie cyklu.. Rewelacyjna! już na półce czeka na przeczytanie drugi tom! 
A serialu widziałam dopiero dwa pierwsze odcinki. Fajnie zrobiony. Czuć, że zima nadchodzi... 

###

I tu kwiecień czytelniczy się kończy. W maju czytam już czwartą. W właściwie czwartą i piątą, a i jeszcze jedną zaczęłam słuchać. Ale chyba audiobooki nie są dla mnie. Nie potrafię się skupić na słuchaniu... Coś mi nie idzie. Książkę muszę widzieć. Prędzej do E-booków się przekonam raczej..