moje codzienne cuda
...WIOSNA na progu..
sobota, 8 marca 2014
23. ósmy marca
Wyzerowałam prasowanie. Cały kosz puściutki, na suszarce też nic nie ma. Kiedy na desce do prasowania wygładzam żelazkiem ostatnią koszulkę nagle PYK! pralka skończyła pranie.. i od nowa .. eh..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz